Stajemy przed lustrem, żeby zobaczyć swoje odbicie. Sprawdzamy, jak wyglądamy i ruszamy do naszych obowiązków. Każdy z nas, przynajmniej od czasu do czasu, potrzebuje lustra. Jeśli nie mamy go w domu, możemy na nie natrafić w windzie czy samochodzie albo zobaczyć swoje odbicie w sklepowej witrynie. A jeśli moglibyśmy zobaczyć je w naszych własnych dzieciach? Co byśmy wówczas zobaczyli?
O neuronach lustrzanych słów kilka
Świat dowiedział się o istnieniu neuronów lustrzanych na początku lat 90-tych XX wieku. Zostały one odkryte przez włoskich neuronaukowców z Uniwersytetu w Parmie pod kierownictwem Giacomo Rizzolattiego. Badali oni kontrolę ruchową makaków oraz jej mózgowe podstawy, dochodząc do zdumiewających dla nich wniosków, że niektóre neurony w mózgach badanych małp kodowały ruchy nie tylko wykonane własnoręcznie, ale także te, które były przez nie obserwowane. Neurony te zostały nazwane neuronami lustrzanymi. Od tamtej pory są przedmiotem zainteresowania wielu naukowców i wzbudzają liczne kontrowersje, związane przede wszystkim z ich właściwościami. Istnienie neuronów lustrzanych u ludzi zostało potwierdzone badaniami z użyciem rezonansu magnetycznego, które pokazały, że w naszych mózgach znajdują się obszary, które aktywują się nie tylko podczas samodzielnego wykonywania przez nas danej czynności, ale również podczas samej jej obserwacji. Oznacza to, że podczas takiej obserwacji, neurony lustrzane aktywując się, pobudzają te połączenia między neuronami, które byłyby aktywne, jeśli w rzeczywistości to my byśmy tę czynność wykonywali. Co ciekawe, odbywa się to w sposób nieświadomy i spontaniczny. Kolejne badania przeprowadzone w 2010 roku na grupie pacjentów z epilepsją, potwierdziły występowanie neuronów lustrzanych w wielu innych obszarach ludzkiego mózgu, nie tylko w polu kory przedruchowej i dolnym płacie ciemieniowym, jak wcześniej sądzono. Badania te wykazały, że neurony lustrzane stanowią mniejszą część występujących w naszych mózgach neuronów, jednak są rozsiane po wielu jego obszarach.
Lustrzane dzieci
Wokół neuronów lustrzanych powstało wiele mitów i teorii. Badacze nie są zgodni również co do ich genezy. Jedni uważają, że rodzimy się już z ich pulą, dzięki czemu jesteśmy ewolucyjnie przystosowani do życia społecznego, inni sugerują, że komórki te kształtują się dopiero z czasem, we wczesnym dzieciństwie, jako wynik pierwszych doświadczeń i nabywania umiejętności łączenia naszych i cudzych działań. To właśnie dzięki neuronom lustrzanym dziecko uczy się odbierać otaczający je świat. Poznaje, jak odczytywać mikrosygnały z zachowań otaczających go ludzi, a czym bliższe są relacje dziecka z obserwowaną osobą, tym silniej te sygnały są odbierane. Co ważne, dziecięcy system lustrzany jest bardzo wrażliwy na bodźce, z którymi ma styczność. Daniel Siegel w swojej książce pt. „Zintegrowany mózg – zintegrowane dziecko” zwraca uwagę na fakt, że wraz z rozwojem dziecka jego mózg „wzoruje się” na mózgach jego rodziców, co oznacza, że ich dojrzałość oddziałuje i wpływa na mózg dziecka. Dlatego też zachowania rodziców i najbliższych opiekunów dziecka są bardzo ważne w perspektywie jego rozwoju. Odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu swoistej mapy zachowań dziecka i sposobu, w jaki postrzega ono świat i jak reaguje na sytuacje, z którymi się styka.
Naśladownictwo
Neurony lustrzane mają bardzo duży wpływ na proces uczenia się w dzieciństwie. Dzieci bardzo dobrze uczą się przez naśladownictwo. Przyglądając się dorosłym, rejestrują ich zachowania i kiedy są na to gotowe próbują je powtórzyć. Nie chodzi tu jedynie o aspekt ruchowy i czynności takie, jak np. chwytanie przedmiotu czy chodzenie, ale również o sferę emocjonalną. Dzieci naśladują także sposób, w jaki radzimy sobie ze stresem czy emocjami. Dlatego tak ważne jest, abyśmy jako najbliższe im osoby pamiętali o tym i już od najmłodszych lat współtworzyli dobre mechanizmy, które posłużą dzieciom w przyszłości. Jeśli będą one obserwowały nas używających telefonu czy innych sprzętów cyfrowych bez umiaru, podczas wspólnej zabawy, rozmowy czy w trakcie posiłku, ich lustrzane neurony wyłapią nasze zachowanie i dadzą implus do jego odwzorowania. Jeśli taki sygnał będzie docierał do nich z dużą częstotliwością, prawdopodobne jest, że zachowanie to wpisze się do swego rodzaju mapy drogowej naszych dzieci. Pamiętając o tym, jak łatwo najmłodsi uczą się przez naśladownictwo i jak chętnie odwzorowują zachowania swoich rodziców, warto być uważnym i ostrożnym m.in. w użytkowaniu urządzeń cyfrowych. Codziennie, w zwykłych sytuacjach, możemy pokazywać naszym dzieciom, jak ważne jest znalezienie równowagi między byciem „always on” w sieci, a realnym życiem w świecie rzeczywistym.
Intuicja
Neurony lustrzane pomagają nam zrozumieć nie tylko zachowania innych, ale również ich intencje. To właśnie im zawdzięczamy intuicję, a według niektórych badaczy również empatię. Odbierając docierające do nas sygnały, pochodzące z zachowań innych ludzi, podświadomie je rozszyfrowujemy. Intuicyjnie ufamy komuś albo odczuwamy niepokój. W tym właśnie pomaga nam nasz lustrzany zestaw neuronów. Mogłoby się wydawać, że neurony lustrzane aktywizują się również podczas kontaktów z ekranem – oglądania telewizji czy treści na telefonie czy tablecie. Jednowymiarowy obraz, brak autentyczności prezentowanych tam emocji i często również przesunięcie w czasie między mową a ruchem ust, którego nasze oczy i uszy nie są w stanie wyłapać, sprawiają jednak, że mechanizm lustrzany nie funkcjonuje wtedy tak, jak w realnym świecie. Istnieją również badania wskazujące na fakt gorszego przyswajania przez dzieci wiedzy prezentowanej wyłącznie na ekranach, w porównaniu z tą zdobywaną w naturalnym, rzeczywistym środowisku uczenia się. Ta różnica zaciera się wraz z wiekiem; w przypadku najmłodszych dzieci jest jednak znacząca. Niektórzy naukowcy są zdania, że neurony lustrzane aktywują się tylko podczas osobistych kontaktów twarzą w twarz. Istnieją również teorie mówiące o tym, że neurony lustrzane można aktywować bez kontaktu wzrokowego, np. w rozmowie telefonicznej czy poprzez umiejętnie skonstruowanego e-maila. Jest to jednak o wiele trudniejsze niż podczas kontaktu osobistego. Dlatego tak ważne jest, aby w naszej codzienności była przestrzeń na zabawę z dzieckiem, czytanie książek (które, według badań sprzyja kształtowaniu empatii), rozmowę czy inne wspólnie wykonywane czynności. Często wystarczy kilkanaście minut, aby w ten sposób zbliżyć się do naszego dziecka, sprawdzić, co u niego słychać i dać również jemu szansę na poznanie nas. Bardzo trudno jest zastąpić ten realny, osobisty kontakt, będący fundamentem innych relacji, które w swoim życiu zbuduje nasze dziecko. Warto zatem, aby nie był (zbyt często) przerywany przez dźwięk dzwoniącego telefonu. Kiedy w tym czasie nic nas nie rozprasza, staje się on naprawdę wartościowy – przede wszystkim dla dziecka, ale i dla nas samych. Daniel Siegel we wspomnianej książce pt. „Zintegrowany mózg – zintegrowane dziecko” pisze, że poprzez świadome wchodzenie z dziećmi w dobre relacje, ważne dla nas – takie, które chcemy, by one uważały za wartościowe – możemy wpłynąć nie tylko na nasze życie, ale również na przyszłość świata.
Zachowanie mówi, neurony lustrzane dziecka słuchają
Neurony lustrzane pomagają nam nie tylko nauczyć się tego, kim jesteśmy i jak powinniśmy się zachowywać, ale również są kluczowe w odkrywaniu, jak się czujemy ze sobą, jak odbieramy innych i otaczający nas świat. Mając świadomość tego, że zarówno my, jak i nasze dzieci jesteśmy ich posiadaczami, możemy pomóc im w ich rozwoju. Mamy w swoich rękach, a może raczej w swoich głowach, ogromną moc. Nasze zachowanie ma znaczenie. Możemy dodawać do świata wartości naszych dzieci. Wydaje się to być dużą odpowiedzialnością, ale można również potraktować to jako wyzwanie, przy okazji którego stworzymy z dzieckiem dobrą i wartościową więź.
Autor: Marta Stępniewska
Bibliografia:
- Ewa Borgosz, Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS, Mózg a uczenie – poradnik dla rodzica, https://swps.pl/strefa-psyche/blog/posty/2431-mozg-a-uczenie-poradnik-dla-rodzica?dt=1616352749870
- Kelly Dickerson, Peter Gerhardstein, Alecia Moser, Frontiers in Psychology, The Role of the Human Mirror Neuron System in Supporting Communication in a Digital World, https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fpsyg.2017.00698/full
- Mateusz Hohol, Polityka, Prawdy i mity o neuronach lustrzanych https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1706440,1,prawdy-i-mity-o-neuronach-lustrzanych.read
- Christian Keysers, Valeria Gazzola, Social Neuroscience: Mirror Neurons Recorded in Humans, DISPATCH 20, nr 8, PR353-R354, 2010, https://www.cell.com/current-biology/fulltext/S0960-9822(10)00327-1
- Daniel J. Siegel, Tina Payne Bryson, „Zintegrowany mózg – zintegrowane dziecko. 12 rewolucyjnych strategii kształtujących umysł twojego dziecka”, wyd. Rebis, 2013